1

Zjednoczenie z Bogiem jest ważniejsze od wszelkich innych obowiązków

Święty Brat Albert

2

Po co się niepokoić,
wszak Bóg w nas, a my w Nim

Święty Brat Albert

3

W myślach o Bogu i o przyszłych rzeczach
znalazłem szczęście i spokój

Święty Brat Albert

Różaniec 1Nabożeństwa różańcowe w październiku w naszym kościele codziennie o godz. 17.15. Zapraszamy.

Modlitwa różańcowa jest wielką pomocą dla naszego czasu. Sprowadza ona pokój i daje nadzieję na lepsze jutro. Wprowadza nasze życie w tajemnice Boże i sprowadza Boga do naszego życia”. We wszystkich przesłaniach Matki Bożej – różaniec jest ukazywany jako najważniejsza po Mszy św. forma modlitwy, sposób na zażegnanie lub złagodzenie cierpień grożących światu i człowiekowi, za jego odejście od praw Bożych. Dzięki systematycznemu praktykowaniu nabożeństwa różańcowego możemy zaprosić do swego życia osobistego oraz rodzinnego Jezusa i Jego Matkę. Zachętą do odmawiania różańca niech będą dla nas także słowa Ojca Świętego Jana Pawła II: „Dziś skuteczności tej modlitwy zawierzam (…) sprawę pokoju w świecie i sprawę rodziny (…). Pamiętajmy bowiem, że różaniec był zawsze modlitwą rodziny i za rodzinę, że niegdyś była ona szczególnie droga rodzinom chrześcijańskim i niewątpliwie sprzyjała ich jedności. (…)

Do odmawiania różańca wzywała nas Matka Boża w czasie objawień w Lourdes w 1858 roku. Powiedziała wtedy do Bernadetty: "Módl się na różańcu i innych zachęcaj do jego odmawiania". W Fatimie w 1917 roku Maryja mówiła do dzieci: "Jeżeli chcecie uniknąć nieszczęścia, jakie zagraża światu, módlcie się na różańcu". Natomiast w Gietrzwałdzie w 1877 roku zwracając się do dzieci przekazała swoją prośbę: "Chcę, abyście codziennie odmawiali różaniec".

"Bardzo lubię różaniec - mówił ks. Jan Twardowski - wydaje mi się, że przede wszystkim uczy on nas cierpliwej, nieustannej modlitwy. Pozornie jest modlitwą ciągle powtarzanych słów, a jednak uczy modlitwy bez słów. Niektórzy uważają, że przy różańcu trzeba rozważać tajemnice i być po trochu kaznodzieją, teologiem, katechetą.

Tymczasem modlitwa różańcowa - wspominał dalej ks. Jan - przypomina mi dziecko trzymające się spódnicy, bo czuje się bezpieczne, zadbane. Tamten różaniec odmawiany w kościele przypomniał mi kogoś, kto ustawicznie puka do drzwi, do okna i chociaż one się nie otwierają, puka nadal cierpliwie. Cierpliwość, wytrwałość tej modlitwy są czymś niezwykłym. Jest to modlitwa i ludzi śpiących, i umierających, i zupełnie zmęczonych".

Wielkość każdego różańca polega na tym, że odrywa on od złych myśli, wiadomości, gorączki życia, chowa głowę pod święty dach modlitwy. On wychowuje człowieka w duchu ofiary. Pozwala na zjednoczenie z Chrystusem.

Różaniec, kierując nasze spojrzenie ku Chrystusowi, czyni nas również budowniczymi pokoju w świecie. Mając charakter nieustającego, wspólnego błagania, zgodne z Chrystusowym wezwaniem, by modlić się »zawsze i nie ustawać« (por. Łk 18,1), pozwala on mieć nadzieję, że również dzisiaj »walka« tak trudna jak ta, która toczy się o pokój, może być zwycięska. Różaniec, daleki od tego, by być ucieczką od problemów świata, skłania nas, by patrzeć na nie oczyma odpowiedzialnymi i wielkodusznymi, i wyjednuje nam siłę, by powrócić do nich z pewnością co do Bożej pomocy oraz z silnym postanowieniem, by we wszelkich okolicznościach dawać świadectwo miłości, która jest »więzią doskonałości« (Kol 3,14). (…)

  • dr.jpg
  • ekai_tonalne2.jpg
  • episkopat.jpg
  • gosc-niedzielny2.jpg
  • kofc.jpg
  • plus2.jpg